Dziś jest piątek! Już czuję weekend, ale to nic w porównaniu do wakacji!
Wstałam z łóżka, poszłam wziąć prysznic i ubrać ciuchy. Zeszłam na dół i rozejrzałam się po domu. Nikogo prócz mnie nie było. Normalne? U mnie tak! Mama i tata pracują, a brat był u kolegi na noc, bo mieli robić projekt do szkoły na język angielski. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie drugie śniadanie. Umyłam zęby i spakowałam do torby potrzebne rzeczy. Wyszłam z domu, zamykając go na klucz, a potem udałam się na przystanek , na którym czekała już moja przyjaciółka Magda. Przywitałam się z nią i chwile podyskutowałyśmy jeszcze o dzisiejszych zajęciach. Wreszcie pomarańczowy autobus podjechał do nas, a my pośpiesznie weszłyśmy do niego. Dziwnie się czuję, mój brzuch alarmował, więc na pewno coś się wydarzy. Jest maj! Już niebawem wakacje, a ja wręcz aż tętnie życiem! Teraz wszystko idzie z górki!
Wstałam z łóżka, poszłam wziąć prysznic i ubrać ciuchy. Zeszłam na dół i rozejrzałam się po domu. Nikogo prócz mnie nie było. Normalne? U mnie tak! Mama i tata pracują, a brat był u kolegi na noc, bo mieli robić projekt do szkoły na język angielski. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie drugie śniadanie. Umyłam zęby i spakowałam do torby potrzebne rzeczy. Wyszłam z domu, zamykając go na klucz, a potem udałam się na przystanek , na którym czekała już moja przyjaciółka Magda. Przywitałam się z nią i chwile podyskutowałyśmy jeszcze o dzisiejszych zajęciach. Wreszcie pomarańczowy autobus podjechał do nas, a my pośpiesznie weszłyśmy do niego. Dziwnie się czuję, mój brzuch alarmował, więc na pewno coś się wydarzy. Jest maj! Już niebawem wakacje, a ja wręcz aż tętnie życiem! Teraz wszystko idzie z górki!
Dojechałyśmy pod wielki budynek, przed którym stało mnóstwo drogich aut. Westchnęłam i weszłam do szkoły. Rozejrzałam się dookoła i skierowałam do szatni, a następnie pod klasę, w której miała się odbyć lekcja biologii. Nie lubię tego przedmiotu, ale trzeba z tym żyć! Nie idzie mi również z niego najlepiej, ale co się nie robi, żeby zdobyć porządny zawód?
-Klaudia?-usłyszałam swoje imię i wyrwało mi się automatycznie "Jestem". Nauczycielka spojrzała na mnie spod wielkich okularów, które nosiła, ponieważ miała problem ze wzrokiem.
-Dobrze, że jesteś. Chodź do odpowiedzi!-zawołała, a ja spojrzałam na moją sąsiadkę z ławki Angelikę.
-Naprawdę?- rzuciłam podnosząc się lekko, a ona tylko kiwnęła głową. Nic nie umiem, żadna nowość.Tak jak myślałam, nauczycielka pytając mnie tylko karciła wzrokiem poniektóre osoby, które przeszkadzały w wypytywaniu mnie o niestworzone rzeczy.
-Siadaj ! Niedostateczny plus!- rzekła oschle, a ja obojętnie ruszyłam do ławki. Nie robi na mnie wrażenia jakaś pała! Co to to nie ja!
Pocieszając się wyjęłam telefon i zaczęłam wchodzić na swoje blogi. Sprawdzałam, czy inna bloggerka nie dodała jakiejś notki u siebie i czy ja nie mam nowych komentarzy...
Lekcje szybko minęły i wreszcie rozbrzmiał upragniony dzwonek! WEEKEND! Nareszcie weekend! Nic nie podnosi na duchu bardziej, niż świadomość tego, że jest wolne!
Każdy spiesznym krokiem kierował się do autobusów, które mają nas porozwozić. Umówiłam się z Angeliką u mnie o 17;30. Musimy znów sprawdzić informacje dotyczące naszego zespołu! Obie kochamy piosenki Big Time Rush i nie wyobrażamy sobie życia bez nich! To one wspierają nas, gdy mamy problem i zawsze rozbawiają do łez! A ich teledyski są fantastyczne...
Weszłam na bloga jednej z kumpel, która zamieszcza newsy o naszej grupce! To co przeczytałam sparaliżowało mnie od góry do dołu!
Nasi kochani chłopcy z Big Time Rush planują koncert już 3 czerwca! Odbędzie się on w Katowicach w wielkim spodku! To będzie niezapomniane przeżycie dla każdej fanki tego zespołu! Już tabuny dziewczyn stoi u bram tegoż miejsca i czekają, aż zaczną wyprzedawać bilety! Wpadamy w Ryshers! Wpadamy w Rusherizm!I właśnie to spowodowało u mnie taki stan. Logan,James,Kendall i Carlos będą w Polsce! Już 3 czerwca... Dla mnie jest to rzecz niemożliwa! To jest na pewno jakieś nieporozumienie i to nie jest prawda! Nie będę się cieszyć, bo wiem, że to nie jest prawdą! A jeśli jednak to jest prawda? Klaudia ! Ogarnij się!!!
Usłyszałam, że ktoś dzwoni domofonem, więc ruszyłam otworzyć drzwi. Wiedziałam, że to Angelika, więc czym prędzej pokazałam jej tą informacje, a ona momentalnie upadła na ziemię. Wzdrygnęłam i popatrzyłam na nią, a ona leżała i patrzyła się w sufit.
-Żyjesz?-spytałam patrząc na nią z góry, ale dziewczyna się nie odezwała słowem. Szturchnęłam ją lekko, a potem bardziej, aż wreszcie strzeliłam jej z otwartej ręki w twarz.
-AŁA!-zawołała łapiąc się za bolące miejsce.
-Boże!Myślałam, że nie żyjesz, a po drugie komar siadł ci na twarzy, więc musiałam go zabić.- po tych słowach obie się roześmiałyśmy i tkwiłyśmy w ciszy. Musiałyśmy sobie to wszystko poukładać! Wszystko dzieje się za szybko! Big Time Rush przyleci do Polski , a na dodatek będą ode mnie rzut beretem! Muszę być na ich koncercie! Teraz jest tylko jedna sprawa! Zgoda mamy!
Zbiegłyśmy po schodach i próbując się uspokoić weszłyśmy do salonu. Mama od razu spojrzała na mnie zdezorientowana i w tej chwili w telewizji zaczęli mówić o koncercie.
-Tak właśnie! Marzenia każdej Rusherki w Polsce się spełniają! Już 3 czerwca odbędzie się koncert Big Time Rush. Odbędzie się on w spodku w Katowicach! Zapraszamy do zakupywania biletów! Każdy już szaleje, wiedząc, że zespół zagości w naszym kraju (...)- teraz spojrzałam błagalnymi oczami na rodzicielkę, która również patrzyła na mnie.
-No co się tak patrzysz?-zapytała wreszcie zażenowana moim zachowanie.
-Wiesz mamo, jak bardzo kocham ten zespół! Wiesz ile bym dała, żeby się na niego dostać! Proszę ,proszę, proszę, proszę! MOGĘ JECHAĆ NA KONCERT?! DASZ MI NA BILET?!-wypytywałam jej, a tata ciągle się uśmiechał.
-No dobra, dobra! Bo ogłuchnę! - westchnęła kobieta patrząc zrezygnowana na mnie, a ja zaczęłam piszczeć i skakać! Podskoczyłam do Andzi i obie zaczęłyśmy się kręcić w kółko skacząc;
Wróciłyśmy do pokoju i włączyłyśmy laptopa. Ja szybko napisałam notkę na każdym blogu, że jadę na koncert ! Jestem w niebo wzięta! Kocham każdego z nich i nie mogę się doczekać ich koncertu! To będzie najwspanialsze, co mnie w życiu przytrafiło!
****************************************
No i tam, tam, taaaaaaaam! :) Jak się podoba rozdział? :> No więc zanim zjawią się bohaterowie..( dziś ) to chcę dla jasności Wam powiedzieć, że Klaudia ma 16 lat, no w sumie to 17, bo w listopadzie bd mieć 17. W realnym świecie tyle nie mam, ale to nie ważne!
Ankieta, ankieta, ankieta..
No więc jak zauważyliście jest ankieta dotycząca tego, ile osób mnie czyta i z kim ma być Klaudia, ale tu już się wypaplałam! No cóż, taki już mój "urok" nie potrafię trzymać w tajemnicy tego co ma się wydarzyć na blogu :D Ogólnie sekretów dotrzymuję! OJ NIE WAŻNE! :D Odpowiadajcie na ankiecie i komentujcie! Jeśli moglibyście to rozsyłajcie linka z tym blogiem dalej!
Wasza Claudia Maslow\Henderson\Howard ;*
Woww . :D Genialne ^^
OdpowiedzUsuńSuper się zapowiada . :P
HA ha ;p Nie ma to jak spoliczkować przyjaciółkę xd
Czekam na następny . ♥
Haha ;D Policzkowanie zawsze spoko :D Następny jeszcze dziś <3
UsuńNieźle się zapowiada :> Wpadniesz na mojego bloga? Uprzedzam: też o BTR ^^ http://the-diary-of-rusher.blogspot.com Czekam na następny. :)
OdpowiedzUsuńWpadnę, wpadnę ;D Z miłą chęcią poczytam o Big Time Rush <3
UsuńSuper rodział! Fajnie się zaczyna. Czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńNext jeszcze dziś :*
UsuńUhu hu hu !! :* GENIALNY POCZĄTEK nowej historii skarbie. ;D Coś czuję, że te blog będzie, a nawet już jest, ZAJEBISTY !! ;33 Pisz mi tu next kochana ;**
OdpowiedzUsuńLove you so much <33
Hehe cieszę się, że Ci się podoba! <33
UsuńHuehue komar najlepszy, rozdział the best! :D
OdpowiedzUsuń