środa, 7 sierpnia 2013

Rozdział 44. James...

Chłopaka sparaliżowało od stup do głów. Nie wiedział, co powiedzieć.
-Czemu mi o tym nie powiedziałaś wcześniej?!- spytał cicho. Co mam mu powiedzieć? "Cześć James. Jestem w ciąży. Nie powiedziałam ci o tym wcześniej, bo uciekałam przed tobą. Uciekałam przed tobą, bo bałam się, że mnie skrzywdzisz i bałam się, że zniszczę ci karierę!" Nie, tak to zabrzmieć nie mogło!
-Słuchaj.. To wszystko jest zbyt skomplikowane. - rzekłam. Trzymałam dystans, bo nie chciałam po prostu rzucić mu się w ramiona i powiedzieć mu o wszystkim, co z drugiej strony chciałam zrobić od dłuższego czasu. Jego starania, żeby mnie odzyskać, były takie słodkie...
-No to mi to wytłumacz. Mamy dużo czasu.- mrugnął w moją stronę i nadal nie mógł uwierzyć w to, co przed chwila usłyszał.
- James.. Eh..
-Dlatego wyjechałaś? Bo nie chciałaś, żebym się o tym dowiedział? Chciałaś uciekać ode mnie z dzieckiem?- nie wiem, czy on mi czyta w myślach, czy zgrywa takiego, który rozumie logikę kobiet.
- Można tak powiedzieć... - teraz jego spojrzenie mnie przeraziło. Był na mnie bardzo zdenerwowany. -Ale nie dlatego, że nie chciałam, abyś ty wiedział o dziecku . Nie chciałam ci zniszczyć kariery! Po prostu... Ty jesteś gwazdką Nickeleodeonu. Masz małe fanki i fanów i co?! Dajesz im taki przykład, że zrobiłeś sobie dziecko z niepełnoletnią dziewczyną?! Do tego z obcego kraju? - mówiłam lekko łamiącym się głosem.
-Jezu! Wiek, to tylko liczby, pochodzenie nie gra roli. Jak ja cię kocham, to to jest najważniejsze.- westchnął. Przeczesał palcami swoje włosy, spojrzał mi głęboko w oczy i uniósł mój podbródek, tak, by widział całą moją twarz.
-Nawet, gdyby miało to oznaczać koniec kariery, nie interesuje mnie to. Zostanę ojcem! To ... Nie wiem, nie potrafię się wypowiedzieć ! To.. Coś wspaniałego, po prostu.- pod koniec wypowiedzi zaśmiał się z siebie. -Po prostu zabawne jest to, że ty jesteś tak spokojna wiedząc, że twoje życie za kilka miesięcy się zmieni. Będziemy już przywiązani i zobowiązani do bobaska. - kontynuował.
-Wiesz... Jestem spokojna, bo wierzę w to, że się uda, że wszystko będzie dobrze. Nie jestem optymistką, ale w tym momencie nie chcę mieć złych myśli. - wtuliłam się w niego. Powiedziałam mu! Mogę odetchnąć z wielką ulgą. Maslow pocałował mnie czule w czubek głowy i przytulił do siebie jeszcze mocniej.
-Mogłabyś popełnić wiele głupstw. I tak ci je wybaczę.-szepnął, a następnie wstał i podał mi ręce. Ścisnęłam je i stanęłam obok niego. Spojrzeliśmy sobie w oczy i złączyliśmy się w pocałunku. Po chwili spletliśmy swoje dłonie w jedno i zaczęliśmy się kierować w stronę wesołego miasteczka. Tam, poszukiwaliśmy reszty. Wreszcie spotkaliśmy ich przy kolejce górskiej.
-Ooo ! Znalazłaś go! - zawołała radośnie Anita. Spojrzała na nasze dłonie i zrobiła duże oczy. Po chwili szybko zaczęła mrugać i zabrakło jej języka w gardle.
-Siema stary.- podszedł Logan, wymijając przy tym blondynkę. Przywitał się z nim i spojrzał na mnie ze szczerym uśmiechem.
-Wiedziałem.- przyznał cwaniacko i posłał nam tego samego rodzaju uśmiech. Wywróciłam oczami i odwróciłam się do Maslow'a.
-Wiesz, że cię kocham, no nie?
-A wiesz, że ja ciebie bardziej?- zaczął kłótnię. Wywróciłam oczami i pocałowałam go.
Byliśmy w wesołym miasteczku do 22. Potem wróciliśmy do domu. Postanowiłam spędzić jeszcze godzinę z dziewczynami . Rozmawiałyśmy o wszystkim, o urodzinach Carlosa, o przyjęciu, o pobycie w Nowym Yorku...
-Ej powiedziałaś Jamesowi o tym? - spytała Anita.
-O czym? - wypytywała Asia. Nina przytaknęła jej, a ja wzgardziłam ją wzrokiem.
-Eh... No więc panie, i ... panie! Chciałabym was poinformować, że jestem w ciąży z Jamesem. - i wtedy nieoczekiwanie do pokoju wpadli wszyscy chłopcy.
-I się wydało! Cioto po co otwierałeś drzwi?! - karzy krzyknął na Carlosa, a on tak niewinnie siedział na środku dywanu. Każda z nas obejrzała się za siebie i zobaczyła ich.
-Sory dziewczyny, nie przeszkadzamy, kontynuujcie. - teraz każdy z nich siedział obok Carlosa po turecku i podpierając rękami brody, patrzyli uważnie na mnie, jakbym czytała ich ulubioną lekturę.
-Em, nie chcę wam nic mówić, ale... Może lepiej stąd wyjdźcie, bo to są takie bardziej ... A zresztą. I tak się dowiecie... Jestem w ciąży. - westchnęłam,a każdy z nich zaczął gwizdać, klaskać i uśmiechać się między sobą.
-Dobra, dowiedzieli się ? To wyjazd.- wygoniłam każdego z nich. James z nimi nie było, więc dla mnie było prościej ich wyrzucić.
-No, ale ejjj!- nie zdążyli dokończyć, bo już znajdowali się po drugiej stronie drzwi.
-Jeju! To niesamowite! Będę ciocią!- westchnęła podekscytowana Nina. Wywróciłam oczami i chwilę z nimi porozmawiałam. Potem pożegnałam się i poszłam do swojego pokoju. Wzięłam prysznic i położyłam się wygodnie w łóżku. Przymrużyłam oczy i nim się obejrzałam prawie zasnęłam. Nagle ktoś obok mnie się położył i mnie przytulił. Odwróciłam się w stronę tej osoby i zobaczyłam ten błysk w oczach, które świeciły się w blasku księżyca jak jakiś najcenniejszy diament.
-Dobranoc słońce. Śpij dobrze.- szepnął i ucałował mnie w głowę James. Wtuliłam się w jego tors i zasnęłam....
______________________________
TADAM! :D hahaha ^^ Jak Wam się podoba? Mi nie za bardzo... ;-; No cóż, nie wyszedł mi tak, jak się spodziewałam. Nic na to nie poradzę. :c Dziękuję za 19 komentarzy w poprzednim poście. :) I chciałam się Was zapytać, co sądzicie o nowym wystroju bloga? :> Jeśli Wam się podoba, to zostawiam, jeśli nie, to zmieniam. :) Przecież to Wy musicie dobrze widzieć wszystko, co na nim pisze. :*
Okej, nie przedłużając. Do napisania niebawem ;* Buziaki <3
EDIT.
Założyłam dwa nowe blogi ! Zapraszam do komentowania ! ! ! <3
http://never-too-young-btr.blogspot.com/
http://moj-dzien-moje-zycie.blogspot.com/ 

19 komentarzy:

  1. Wspaniały! Cudny! Uroczy! Słodki!
    Rzygam tęczą <333
    Czekam na następny ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne! Wreszcie wszyscy wiedzą i się cieszą :) I Jak zawsze czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział cudowny!
    Czekam na nn.
    Mam nadzieję, że ukaże się szybko =D!
    A jeśli chodzi o wygląd to jest fajny. Nie zmieniaj go.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko dodajesz posty, moja znajoma blogerka dłuższe posty dodawała codziennie.
    Pozdr, ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że rzadko, ale to przez to, że są wakacje i nie ma mnie w domu. Notki owszem są krótkie, ale nie aż tak bardzo więc.. Ale dziękuję za wyrażenie opinii i postaram się to zmienić.
      Pzdr ;3

      Usuń
    2. Spoko, ale pewnie i tak znowu usuniesz ten komentarz XD

      Usuń
    3. Czy go usunęłam? Chyba raczej nie. :)

      Usuń
  5. Ojjj *.* Jamie będzie ojcem i się z tego cieszy *.* W sumie nie dziwię mu się :D Dzieci są słodkie ;3 Rozdział Przecudowny ^ ^ Czekam nn :*
    A wygląd śliczny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jest bardzo sweet i romantycny , a nowy wygląd bloga wspaniały nie zmieniaj go :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że James cieszył się, że będzie ojcem. :) hmm a gdzie on był jak wszyscy (no oprócz jego) zebrali się wokół przyszłej matki? (jak to brzmi :o) haha
    Rozdział słodki i czekam na kolejny!

    P.S. Masz czas? Wpadnij do mnie i zostaw coś po sobie ! ;) http://missing-ideals.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. James będzie tatusiem i się z tego cieszy tak samo jak ja że będę ciocią ^^ Ładnie to tak podsłuchiwać chłopaki??? Hymm??? Świetny rozdział i z niecierpliwością czekam nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie, wcale nie jest wzruszające. W ogóle!
    Jej, znowu przez cb płaczę. ;<
    Czekam na kolejny, bo jak nie to cię dorwę. ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, że James się cieszy, że zostnie tatusiem. Rozdział cudowny :)
    Nie mogę doczekać się kolejnego.
    Zapraszam na 10 rozdział do siebie.

    http://all-over-again-btr.blogspot.com

    Pozdrawiam Maddie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietny jak zawsze ;3
    Reakcja Jamesa byla urocza *___*
    Juz sie nie moge doczekac nastepnego ! Oby byl szybko ;)
    Czekam <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne i ciekawe opowiadania.Czekam z niecirpliwościa na dalszy ciąg :-) .

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne i ciekawe.czekam z niecierpliwoscia na ciag dalszy:-).

    OdpowiedzUsuń
  14. Jejciu, to takie urocze! <3 james tak się cieszył , boże, miałam nadzieję, na taką właśnie reakcję ;D No kocham cię za to ^^ czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaaaaames *-* jaki słodziak ;3 mi się tam podobał, nie znasz się! ;p dawno mnie tu nie było, za co przepraszam ;c Ale już nadrobiłam, więc mogę spać spokojnie xd zapraszam również do siebie na nowy rozdział xd i z góry przepraszam za SPAM -.- xd czeeeekam nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. No, w końcu wszystko sobie wyjaśnili. Teraz tylko czekać, aż dzieciak pojawi się na świecie ^^
    Jeśli nie przeszkadza ci spam to zapraszam do siebie http://mlodosc-nie-zawsze-oznacza-glupote.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń